Od dziecka lubiłam mieć wszystko poukładane, posegregowane i zorganizowane. Uwielbiam wszelkiego rodzaju segregatory, teczki i pudełeczka. Wiedziałam zatem, że uporządkowanie wielu przedmiotów wiążących się z macierzyństwem będzie dla mnie przyjemnością.
Będąc jeszcze w ciąży zakochałam się w fantastycznej torbie dziecięcej z charakterystyczną różową podszewką brytyjskiej firmy "Pink Lining". Została ona stworzona przez małżeństwo mające trójkę dzieci, no kto jak kto, ale rodzic wie najlepiej czego powinien wymagać od torby dziecięcej i jak może mu ona ułatwić życie :) Ma ona bardzo dużo rozmaitych kieszonek i przegródek. Marzenia się spełniają! Torbę tę dostałam od mojego ukochanego męża i jestem mu za nią niesamowicie wdzięczna :) Także o bardzo pojemnej torbie i jej perfekcyjnych niuansach napiszę następnym razem. Dzisiaj jako, że właśnie skończyłam ją porządkować to będzie o jej zawartości: czyli o tym co powinno znajdować się w torbie dziecięcej :)
Po pierwsze, od razu zaznaczę, że bardzo dużo podróżujemy dlatego lubię być przygotowana na wszelkie możliwe "dziecięce" przygody. Po drugie, aktualnie, na rzecz torby zrezygnowałam z noszenia oddzielnej własnej torebki. Dzięki temu postanowieniu torbę zawieszam na wózku i jestem wtedy mile odciążona. Po trzecie, jako młoda mama, ciągle doskonalę mój podręczny dziecięcy "warsztat" dlatego też nie jest powiedziane, że w przyszłości nie zmodyfikuję zawartości torby :)
A oto i rentgen:
Dla Ludwiczki w torbie są:
- Pampersy
- Mokre chusteczki
- Przenośny "firmowy" przewijak - jakoś milej jest przewijać ją na czymś własnym niż na "obcych" krzesłach, fotelach i kanapach
- Mini Sudocrem i mini krem Mustela
- Mini ręczniczek (przydaje się w ekstremalnych sytuacjach ;)
- 1-2 komplety ubranek na zmianę (w zależności od tego czy będę poza domem krócej lub dłużej)
- pielucha tetrowa
- flanelka
- zapasowy smoczek
- Przezroczysta plastikowa "firmowa" kosmetyczka wielkości przewijaka zamykana na zamek, gdzie już kilkukrotnie mogłam schować mokre ubranka bez obawy o inne rzeczy w torbie
Moje rzeczy:
- Żel antybakteryjny - uwielbiam go! szczególnie w metrze kiedy chcę być pewna, że wkładając Małej smoczek do buzi mam czyste ręce
- Chusteczki higieniczne
- Czekolada, batonik lub coś w tym stylu - karmiąc już nie raz doświadczyłam nagłej potrzeby dostarczenia energii ;)
- Pomadka
- Mini krem do rąk
- Tic-tac - bo każdy ma tylko 2 kalorie ;)
- Ricola - na delikatną chrypkę
- Mini perfumy na wielkie wyjścia kiedy zapomnę użyć ich w domu
- Gumki do włosów - moja Córeczka wybitnie uwielbia łapać mnie za włosy - gumki to nadzieja, że coś na mojej głowie zostanie
- Okulary przeciwsłoneczne nieodzowne podczas spacerów
Super! :)
ReplyDelete